Spotkanie w Ropczyckim Urzędzie Miejskim. Przedsiębiorcy - chęć współpracy i wsparcie dla lokalnych przedsiębiorców. Pojawiają się parlamentarzyści z regionu.

W czwartek, 7 czerwca burmistrz Kazimierz Moskal spotkał się z przedsiębiorcami z Ropczyc. Byli prezesi dużych firm i właściciele kilku mniejszych. Urząd Miejski wydał po spotkaniu komunikat, ale brakuje w nim konkretów dotyczących spotkania poza oględnymi słowami o chęci współpracy.

Ropczycki Urząd Miejski pisze po spotkaniu na swojej stronie internetowej:

„Podczas spotkania Burmistrz podkreślił chęć współpracy i podziękował za wsparcie na jakie mogą liczyć lokalne stowarzyszenia, kluby sportowe i sami mieszkańcy. Tematem spotkania były sprawy bieżące, a także problemy i bariery naszych przedsiębiorców. Burmistrz Ropczyc zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby powstał węzeł autostradowy, który poprawi skomunikowanie Ropczyc.”

Według komunikatu, przedsiębiorcy chcą się spotkać ponownie, ale kolejnym razem chcą zobaczyć  parlamentarzystów z regionu. To może sugerować, że najważniejsze problemy, które mają, dotyczą rozwiązań systemowych i tego, o czym decyduje rząd i parlament w Warszawie.

W spotkaniu brali udział dr Jacek Magdoń, radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego i Jacek Posłuszny, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ropczycach. Oprócz burmistrza Moskala był jego zastępca, Michał Przystaś. W wypowiedzi burmistrza dla reportergazeta.pl przed tym spotkaniem pojawił się wątek stworzenia w urzędzie komórki do obsługi przedsiębiorców, który miał być konsultowany z zaproszonymi biznesmenami. To Przystaś miałby odpowiadać za nowy twór.

W komunikacie o wyniku tych konsultacji nie ma jednak ani słowa. Zapytaliśmy burmistrza Moskala o to, jakie są merytoryczne wnioski ze spotkania, czego oczekują biznesmeni, jakie są ich problemy i jak je będzie rozwiązywał? Na razie Kazimierz Moskal nie odpisał.

Po raz pierwszy oficjalnie pojawił się w nowej roli Witold Darłak, sekretarz gminy, a wcześniej starosta. Ze zdjęć można się domyślić, że przedstawiciele miasta byli w lepszych humorach niż sami przedsiębiorcy podczas spotkania.