Dawid Kaszuba

Puchar Brandeburgii na koniec letniego sezonu  

Kolejny sukces odniósł Dawid Kaszuba. Tym razem wygrał zawody w niemieckim Bad Freienwalde. – To mój najlepszy sezon letni w karierze – cieszy się skoczek z Bystrzycy.

W miasteczku Bad Freienwalde, we wschodnich Niemczech co roku organizowane są zawody w skokach narciarskich o Puchar Brandenburgii. Zjeżdżają na nie skoczkowie między innymi z Łotwy, Estonii i Polski. W zawodach, które odbyły się 5 listopada, z powodzeniem startował  Dawid Kaszuba. – Skoczyłem na odległość 49 i 48,5 metra, co przy dobrych notach za styl dało mi pierwsze miejsce. Konkurs odbył się na skoczni K-60 – opowiada Dawid.

Ulubiona skocznia

Nie był to jego pierwszy występ na tym kompleksie narciarskim. – Startowałem tu już w 2018 roku, w początkach mojej przygody ze skokami – wspomina. – Wygrałem wtedy na skoczni K-42, był to mój pierwszy medal w imprezie międzynarodowej. Rok później byłem na drugim miejscu. Z reprezentantem Niemiec przegrałem o 0,3 pkt., mimo że skakałem dalej niż on i w lepszym stylu. Niestety, oceny sędziów pozostawiały dużo do życzenia… W 2020 roku start w Bad Freienwalde uniemożliwiła mi pandemia, a rok później kontuzja pleców. Cieszę się, że teraz mogłem wrócić, bo tamtejszy obiekt K-60 to moja ulubiona skocznia. 

Kilkanaście dni temu w Niemczech Dawid Kaszuba rywalizował również w kombinacji norweskiej. Zmagania ukończył na drugiej pozycji i jest to jego drugie podium w kombinacji w tym sezonie. – W kombinacji startuję sporadycznie, tylko przy okazji. Traktuję to raczej jako bieganie dla zdrowia, a że udaje mi się zdobywać medale, to tym lepiej – uśmiecha się.

Najlepszy sezon w karierze

Zmaganiami o Puchar Brandeburgii nasz zawodnik zakończył tegoroczny letni sezon w skokach. Jak ocenia, to jego najlepszy sezon w karierze. W różnych zawodach 6 razy stawał na najwyższym stopniu podium. – Najbardziej cenię sobie to, że obroniłem złoty medal na skoczni K-40 i zdobyłem brąz na skoczni K-56 w mistrzostwach świata weteranów w Planicy i to, że trzeci raz wygrałem w Pucharze Bieszczadów, czyli nieoficjalnych mistrzostwach Podkarpacia. To takie „perełki” tego sezonu – mówi reprezentant Sokoła Zagórz. 

Teraz pozostaje czekać na śnieg i przygotowywać się do sezonu zimowego. – Będzie to dla mnie pracowity czas. Chcę dobrze przygotować się do zimowych mistrzostw świata weteranów w Zakopanem. Być może wezmę udział także w zimowych mistrzostwach Polski. Na razie nie wiem, kiedy się ten sezon zacznie, bo jeszcze nie ma kalendarza. Na początek odbędą się prawdopodobnie zawody z cyklu Orlen Cup – wyjaśnia Kaszuba.