ksrg boreczek

OSP Boreczek w KSRG. W akcje mogą jeździć na całe województwo

To dla nich wielki zaszczyt, ale też i potrzeba gotowości do wyjazdów w inne rejony. Jednostka OSP Boreczek jest już w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. W remizie liczą, że wejście do systemu będzie wiązać się też z nowym wozem dla jednostki.

Jednostka w Boreczku wejście do KSRG świętowała podczas uroczystego apelu zorganizowanego przed remizą w sobotnie popołudnie. To wtedy prezes OSP Stanisław Świder odebrał akt przystąpienia straży w Boreczku do Systemu.

Czym w ogóle jednak jest KSRG? W wielkim skrócie, to ogólnopolski mechanizm, który ma koordynować jednostki ratownicze i wysyłać je na dany teren w zależności od tego jakie wystąpią tam potrzeby.

News will be here

OSP Boreczek pomoże też gdzie indziej

W rozmowie z nami, Stanisław Świder przekonuje, że wejście OSP w Boreczku do KSRG nie zmienia zbyt wiele pod względem tego co robi jednostka. Nadal strażacy będą przecież ratować ludzkie życie m.in. jeżdżąc na pożary czy wypadki. Po przystąpieniu do KSRG zmieni się jednak skala tych wyjazdów.

– Teraz możemy być wzywani na teren nawet całego województwa. Bo wcześniej jako OSP zabezpieczaliśmy tylko swój rejon, czyli Boreczek i sąsiednie miejscowości. W tym momencie będziemy mieć większy zasięg działań w zależności od potrzeb jakie będą – tłumaczy szef OSP.

Bo są w pobliżu ważnych dróg

Świder stwierdza, że wejście Boreczku do KSRG jest związane z tym, iż jednostka często obsługuje wyjazdy na pobliskiej autostradzie.

– Oficerowie z komendy wojewódzkiej (straży pożarnej – przyp. red.) prześledzili, która jednostka uzupełniałaby północ gminy. I akurat padło na nas – opowiada prezes OSP.

O tym, że strażacy z Boreczka stacjonują w newralgicznym pod względem komunikacyjnym miejscu mówił też podczas sobotniego apelu radny sejmiku wojewódzkiego, Jacek Magdoń.

– Na mapie województwa jest wiele ważnych dróg i te drogi przecinają się w gminie w pobliżu Boreczku. A dzięki wam będziemy bezpieczniejsi – zachwalał miejscowych strażaków radny.

Jeżdżą wozem który ma…. prawie 60 lat

W jednostce liczą jednak, że wejście do systemu przyniesie też wymierne skutki w postaci unowocześnienia taboru strażaków.

W tym momencie OSP dysponuje dwoma pojazdami: Fiatem Ducato, który strażacy użytkują od 2009 roku oraz średnim samochodem gaśniczym MAN… z 1967 roku. Stanisław Świder twierdzi, że jest to najstarszy na ścianie wschodniej czynny samochód używany przez straż. Przyznaje również, że serwisowanie auta jest trudne, bo niełatwo pozyskać do niego części.

– Prowadzimy rozmowy (w sprawie nowego auta – przyp. red.) z burmistrzem, z parlamentarzystami. Może się uda, zobaczymy – oświadcza nam prezes OSP. Sam burmistrz Sędziszowa, Bogusław Kmieć, zadeklarował podczas sobotniej uroczystości, że wspólnie z radą miejską będą szukać pieniędzy na nowy wóz strażacki do Boreczku.

– Będziemy czekać aż pojawią się na to możliwości finansowe, choćby z Regionalnego Programu Operacyjnego (fundusz unijny – przyp. red.) – mówił Kmieć.

Maluchy też są strażakami

Sobotnią uroczystość wejścia OSP w system KSRG ubarwili jeszcze uczniowie miejscowej szkoły. Przygotowali oni krótkie przedstawienie, gdzie część dzieciaków wcieliła się w rolę strażaków ratujących miasto od pożaru. Był też pokaz taneczny dziewczynek z wielką, polską flagą.

OSP w Boreczku działa od 1967 roku. Jak przekazuje nam jej prezes, jednostka liczy obecnie około 50 członków. Do wyjazdów na akcje ratowniczo-gaśnicze uprawnionych jest natomiast 24 druhów.

Naszą fotogalerię z sobotniego apelu i wstąpienia jednostki do KSRG możecie zobaczyć TUTAJ