kajdany

Nowe ustalenia w sprawie śmierci Marka G. Prokurator uzupełnia zarzuty głównemu podejrzanemu

Prokurator uzupełnił zarzuty dla Andrzeja L., jednego z podejrzanych w sprawie dotyczącej śmierci 41-letniego Marka G. Stało się to po kolejnych ustaleniach policji i prokuratury, w tym uzyskaniu przez śledczych opinii sądowo-lekarskiej z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Opinia ta dotyczy przyczyn zgonu Marka G.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 grudnia 2021 r. Wtedy – jak wynika z dotychczasowych ustaleń w śledztwie – Marek G. przynajmniej raz został z dużą siłą uderzony pięścią w twarz. Konsekwencje ciosu były na tyle poważne, że mężczyzna z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala w Rzeszowie, gdzie zmarł 1 stycznia 2022 r.

Do tej pory w sprawie zatrzymano trzy osoby: Andrzeja L., Ewelinę G. i Marcina M. Wobec Andrzeja L. oraz Eweliny G. Sąd Rejonowy w Ropczycach zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, natomiast Marcin M., podejrzany o składanie fałszywych zeznań i utrudnianie śledztwa, ma obowiązek pięć razy w tygodniu stawiać się w komendzie policji w Ropczycach, wpłacił 10 tys. zł kaucji, a także ma zakaz opuszczania kraju i zakaz kontaktowania się z innymi podejrzanymi i świadkami.

Najpoważniejsze zarzuty ciążą na Andrzeju L., a 5 kwietnia zostały one jeszcze uzupełnione o to, że – jak informuje Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie – w dniu 20 grudnia w Ropczycach, podejrzany przewidując możliwość spowodowania u Marka G. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i godząc się na to, zadał z zaskoczenia niemogącemu podjąć skutecznej obrony Markowi G. co najmniej jedno uderzenie z dużą siłą, pięścią w twarz, powodując urazy w postaci obrażeń śródczaszkowych z następowym obrzękiem mózgu, które to obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu pokrzywdzonego.

Pierwotnie, pod koniec stycznia, Andrzej L. usłyszał m.in. zarzut tego, że naruszył czynności narządów ciała na okres trwający dłużej niż 7 dni, poprzez zadanie Markowi G. co najmniej jednego uderzenia pięścią w twarz, czym spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci urazu głowy skutkującego powstaniem rany tłuczonej powłok głowy oraz wstrząśnienia mózgu z objawami utraty przytomności, niepamięcią wsteczną zdarzenia oraz następowymi zaburzeniami świadomości pamięci. Oprócz tego podejrzanemu postawiono zarzuty składania fałszywych zeznań i nieudzielenia pomocy Markowi G.

Ewelina G. usłyszała dwa zarzuty – składania fałszywych zeznań oraz utrudniania postępowania karnego, co miało pomóc sprawcy pobicia Marka G. uniknąć odpowiedzialności karnej.

– W dalszym ciągu podejmowane są intensywne czynności śledcze, zmierzające do ustalenia wszystkich karno-prawnych zachowań podejrzanych, a prokuratura nie wyklucza, iż po dalszym uzupełnieniu materiału dowodowego przedstawione Andrzejowi L. zarzuty mogą ulec zmianie na surowsze, jak również nie wyklucza, iż z uwagi na wciąż rozwojowy charakter postępowania w sprawie mogą nastąpić zatrzymania kolejnych osób – informuje prokurator Ciechanowski.

Prokuratura wystąpiła też do Sądu Okręgowego w Rzeszowie z wnioskiem o przedłużenie aresztu tymczasowego dla Andrzeja L. i Eweliny G.

O sprawie pisaliśmy też tutaj: https://reportergazeta.pl/2022/01/pobity-mezczyzna-umiera-w-szpitalu-kto-za-to-odpowie/