szpital

Do szpitala w Sędziszowie wraca normalność? Znikają łóżka covidowe

Według dyrektora powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej jeszcze w tym miesiącu oddział wewnętrzny w szpitalu powiatowym powinien przestać pełnić funkcję oddziału covidowego. Łóżka dla chorych z koronawirusem zniknęły już za to z innych części szpitala.

Już teraz na neurologii i OIOM-ie w sędziszowskiej lecznicy nie przebywają pacjenci chorzy na covid. Te oddziały zaczęły z powrotem przyjmować tylko osoby ze schorzeniami neurologicznymi i wymagającymi intensywnej opieki medycznej.

Jak wyjaśnia nam Tomasz Baran, p.o. dyrektora ZOZ, te części szpitala nie zajmują się już koronawirusem od początku marca.

– Śmiało można powiedzieć, że neurologia pracuje normalnie. Tak jak to było przed pandemią – tłumaczy szef ZOZ.

To dobra informacja, tym bardziej, że zapotrzebowanie na to, by oddziały wreszcie zaczęły działać tak jak przed nadejściem Covida jest bardzo duże. Jak wyliczał w rozmowie z nami 10 marca Tomasz Baran, sędziszowska neurologia już jest praktycznie w pełni obłożona. Zajętych jest 25 z 28 dostępnych łóżek razem z izolatką.

Jako covidowy, wciąż działa za to największy oddział sędziszowskiego szpitala, czyli interna. Jak jednak mówi nam dyrektor ZOZ, tu też jednak powoli zaczyna wracać normalność.

– Wczoraj (9 marca – przyp. red.) na oddziale zajętych było 12 łóżek covidowych. Sytuacja jest spokojna, nie ma nagłego skoku zachorowań. Myślę, że do końca miesiąca już nie będziemy oddziałem covidowym. Kontaktowaliśmy się ze służbami wojewody. I ich plan jest taki, żeby w oddziałach przekształconych na covidowe, od kwietnia wrócić do normalnej pracy – wyjaśnia Baran.

Dodaje, że w przypadku interny w Sędziszowie może to nawet nastąpić szybciej, jeśli wskaźnik hospitalizacji osób z koronawirusem będzie dalej spadał.

Nie ma natomiast mowy o rezygnacji z testowania pacjentów przybywających do szpitala. I to niezależnie na jaki oddział trafiają.

– Nie możemy sobie pozwolić na to, żebyśmy znów wpuścili wirusa na oddział i przyczynili się do jego ponownego zamknięcia – odpowiada dyrektor.

ZOZ nie rozważa na razie także wznowienia odwiedzin u pacjentów.

– Będziemy o tym myśleć, jak uda nam się całkiem wygasić oddziały covidowe. Bo to jest teraz nasz cel. – Na obecną chwilę, po konsultacjach z lekarzami uznaliśmy, że tych odwiedzin nie będzie – mówi szef powiatowego ośrodka zdrowia.