Harcerze idą z „Gwiazdką”. Finał charytatywnej akcji, którą wspieraliście
Ropczycki hufiec Związku Harcerstwa Polskiego w przedświątecznym tygodniu przekazuje paczki potrzebującym. Akcja „Harcerska Gwiazdka z Nieba”, według wyliczeń organizatorów, obejmie ponad 60 rodzin z powiatu ropczycko – sędziszowskiego.
Paczki trafiają do wybranych przez harcerzy osób. – To głównie ludzie starsi lub też chorzy, bo wiadomo, że często choroba pochłania bardzo dużo pieniędzy – mówi Wioletta Czemarnik, komendantka ropczyckiego hufca i dyrektorka szkoły w Niedźwiadzie Dolnej. – Wspieramy także rodziny z chorymi dziećmi – dodaje.
W paczkach jest żywność z długim terminem ważności. Są to m.in. makarony, kasze czy produkty zapakowane do puszek lub słoików. Są również środki czystości.
Do akcji mógł włączyć się każdy. Zakupioną żywność i inne produkty mieszkańcy powiatu ropczycko – sędziszowskiego umieszczali w pudłach z oznaczeniem „Harcerskiej Gwiazdki”. Pojemniki były rozlokowane w niektórych sklepach w całym powiecie do piątku, 17 grudnia. Pomagać mogły też dzieci w szkołach, które włączyły się do akcji.
Komendantka podkreśla społeczny wymiar akcji nie tylko dla dorosłych. – To jest też lekcja wolontariatu dla dzieci. Lekcja, że zwłaszcza na święta należy być wyczulonym na sytuację innych osób, które nie zawsze mogą pozwolić sobie na organizację wigilii, świąt – mówi. Nasze paczki może chociaż w niewielkim stopniu im pomogą – ma nadzieję Czemarnik.
Tegoroczna, 9. edycja „Harcerskiej Gwiazdki”, jest pierwszą bez zmarłej w maju Genowefy Zygmunt, działaczki społecznej, wieloletniej komendantki ropczyckiego hufca, a prywatnie mamy Wioletty Czemarnik. Pani Genowefa była pomysłodawczynią akcji.
– Większość wolontariuszy, z którymi działamy, jest u nas od samego początku. Mówią, że to mama zaraziła ich tą pomocą, działaniem na rzecz innych. Była przez chwilę konsternacja i zastanawialiśmy się, czy mimo wszystko ciągnąć tą całą akcję dalej – mówi Wioletta Czemarnik i dodaje, że wątpliwości szybko ustąpiły przekonaniu, że akcja będzie też wyrazem szacunku dla zmarłej pomysłodawczyni. mf
Podobne wpisy