Restauracja… z biurem poselskim. Jak knajpa w Ropczycach ominęła obostrzenia?
Według naszych informacji, już w pierwszych dniach po udostępnieniu lokalu gościom, do Piccolo zawitali przedstawiciele powiatowego sanepidu razem z policją. Jak jednak powiedział nam mł. asp. Wojciech Tobiasz z Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach, między piątkiem, a poniedziałkiem (wtedy zwróciliśmy się z zapytaniem do policji) nie odnotowano w rejestrze żadnej interwencji w restauracji. Nie znaczy to jednak, że policjantów mogło nie być w lokalu.
To mogła być wizyta na zasadzie asysty. Nie jest to wówczas interwencja i tego nie rejestrujemy. Mogły to być po prostu działania dzielnicowych nie prowadzone pod kątem interwencji, ale działań stałych w związku z pandemią. Bo kontrole obiektów odbywają się w sposób ciągły i być może na takiej zasadzie byli tam policjanci – tłumaczy Tobiasz.
To, że ich pracownicy byli w Piccolo, potwierdza nam natomiast Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Ropczycach.
Kontrole w tym także obiektów żywienia zbiorowego są obowiązkiem Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Pracownicy dokonali kontroli obiektu sporządzając stosowny dla tych okoliczności protokół. Nasze działania kontrolne wynikają z troski o zdrowie i życie ludzi a nie nękania podmiotów karami i grzywnami. Większość przedsiębiorców przestrzega prawa i stosuje się do przepisów przeciwepidemicznych – czytamy w oświadczeniu przesłanym nam przez Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Ropczycach, Wacława Tobiasza.
Podobne wpisy