W Iwierzycach lekarz jest… ale go nie ma
Starosta przekonywał o nowym lekarzu. Przyszedł pacjent… ale nowego lekarza nie uświadczył. Taka historia dotarła do nas z przychodni w Iwierzycach. W zeszłym tygodniu, podczas rozmowy z Reporterem, starosta stwierdził, że do lecznicy w Iwierzycach znaleziono już nowego lekarza. Ale jak mówi nam czytelniczka – wcale tak nie jest.
O ilości lekarzy rodzinnych w powiecie, starosta ropczycko-sędziszowski, Witold Darłak, mówił nam w numerze gazety z 20 lutego, w artykule „Rosną problemy z dostępem do lekarzy”. W swojej wypowiedzi do Reportera włodarz powiatu odniósł się także do sytuacji w przychodni w Iwierzycach.
Przez chwilę był też kłopot w Iwierzycach, tam też jest już lekarz znaleziony – stwierdził wówczas Darłak.
Do słów włodarza powiatu odniosła się jednak czytelniczka, która w sprawie przychodni w Iwierzycach zadzwoniła do naszej redakcji.

Tam nie ma żadnego nowego lekarza. Wciąż jest tylko doktor Niedzielski (Jerzy, kierownik przychodni – przyp. red.). W środy przyjmuje też pani Renata Miazga-Janusz, ale ona była tutaj od dawna – mówi czytelniczka.
Mieszkanka przyznaje, że mocno zdziwiły ją słowa starosty wypowiedziane w Reporterze. By zobaczyć, czy Darłak ma rację, udała się nawet do przychodni i wypytywała o nowego lekarza. Według kobiety, pracujący tam personel nic o nowym medyku nie wiedział.
Jak więc faktycznie wygląda sprawa z nowym lekarzem w iwierzyckiej przychodni? Próbowaliśmy to ustalić u starosty.
Powinna tam być już pani Zofia Jasińska – stwierdza Darłak.
Z tych informacji, które ja dostałem, to wychodzi na to, że pani doktor już tam jest. Tylko nie wiem dokładnie od którego dnia – dodaje włodarz powiatu. Wyjaśnia także, że doktor Jasińska, ma przyjmować w Iwierzycach przez jeden dzień w tygodniu.
Słowa włodarza powiatu nie pokrywają się jednak w pełni z tym, co usłyszeliśmy od Adama Pachlity, wicedyrektora ZOZ, odpowiadającego tam za sprawy administracyjno-techniczne. Jak tłumaczy nam Pachlita, owszem Zofia Jasińska ma zacząć leczyć w iwierzyckiej przychodni. Ale jeszcze się tam nie pojawiła. Wciąż trwają też z lekarką na ten temat rozmowy
Jeśli byśmy się porozumieli, to pani Jasińska zaczęłaby przyjmować w Iwierzycach w marcu – tłumaczy Pachlita.
Wicedyrektor potwierdza natomiast, że w przypadku przybycia do Iwierzyc, Zofia Jasińska, przyjmowałaby tam przez jeden dzień.
Podobne wpisy