Ulga na papierze, mandat w ręku
DĘBICA, BOREK MAŁY♦ W sprawie ułatwień dla niepełnosprawnych na ulicach i w budynkach ciągle więcej się mówi niż robi. Przekonany o tym jest między innymi Krystian z Borku Małego, ojciec niepełnosprawnego chłopca.
Syn Krystiana od urodzenia ma niedotlenienie mózgu, jest niepełnosprawny zarówno umysłowo jak i fizycznie. Ojciec ciągle przekonuje się, że istnieje społeczne przyzwolenie na zajmowanie miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych, a osoby niepełnosprawne oraz ich opiekunowie ciągle mają z tego powodu kłopoty. – W sierpniu dostałem wezwanie do zapłaty z Urzędu Miasta Dębica, a to dlatego, że dwa miesiące wcześniej byłem w tamtym mieście i zaparkowałem, nie mając opłaty parkingowej. Byłem tam z 30 minut. Po załatwieniu spraw wsiadłem do samochodu i pojechałem do domu – wyjaśnia Krystian. Mężczyzna był zaskoczony wezwaniem, bo w Dębicy niepełnosprawni nie płacą za parkingi w dodatku za wycieraczką nie było mandatu. – Nie miałem pojęcia, że złamałem przepisy – dodaje.(…)Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety
nk

Podobne wpisy