nowy_miciek

Cichociemny z Brzostka

Por. Władysław Miciek ps. „Mazepa” został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari V klasy, za służbę w Polskich Siłach Zbrojnych w latach 1939-1944. Był żonaty z Heleną z Domańskich. Państwo Miciekowie nie mieli dzieci. FOTO: ARCHIWUM

 

Po pokonaniu Francji w 1940 roku Wielka Brytania stała się ostatnią nadzieją dla narodów okupowanej Europy. Brytyjczycy, w ramach SOE (Operacja do Zadań Specjalnych) wspierali antyhitlerowskie podziemie na kontynencie. Polskie Państwo Podziemne- wzór dla innych konspiracyjnych organizacji w Europie- potrzebowało fachowców do walki partyzanckiej, znających najnowsze rozwiązania techniczne i nowe sposoby walki. W październiku 1940 roku rozpoczyna pracę, nowo powstały w Oddziale III Sztabu Naczelnego Wodza, pięcioosobowy specjalny wydział studiów i szkolenia wojsk spadochronowych. Jego szefem został ppłk dypl. Wilhelm Heinrich, oficer przedwojennego Oddziału II. Powstała formacja, zwana Cichociemnymi: elity wśród elit komandosów.

 

Na naszym terenie działał, jeden z 316 zrzuconych do kraju Cichociemnych, Alfred Władysław Miciek, ps. „Młot”, „Mazepa”, „Wojewoda”, „Szpak”.

Brzostowskie korzenie
Ten przyszły oficer Armii Krajowej rodzi się 23 maja 1912 roku w Brzostku (powiat Pilzno), w rodzinie Józefa i Zofii z domu Płaziak. Władek Miciek kończy szkołę ludową i udaje się do Dębicy, gdzie podejmuje naukę w Gimnazjum imienia Króla Władysława Jagiełły. Kolejne gimnazjalne lata spędza w Jaśle, gdzie zdaje maturę.

Miał zostać ogrodnikiem
Władysław Miciek kończy 3-letnią szkołę ogrodniczą w Białej, by kontynuować naukę w tym kierunku w Poznaniu. W 1933 roku zalicza jedynie jeden rok w stolicy Wielkopolski. Od 18 września 1933 roku do 17 września 1934 roku odbywa zasadniczą służbę wojskową, rozpoczyna i kończy Dywizyjny Kurs Podchorążych przy 4 pułku strzelców podhalańskich. Praktykę odbywa w 3 pułku strzelców podhalańskich (psp). W styczniu 1937 roku zostaje awansowany do stopnia porucznika rezerwy piechoty.

 

Broni Polski przed atakiem Hitlera
Por. rez. Władysław Miciek broni ojczyzny w szeregach 3 psp. Podhalańczycy walczą w składzie 22 Dywizji Piechoty Górskiej (Armia Kraków). 2 września 1939 roku, w trakcie transportu, pułk zostaje zbombardowany i odłącza się od niego 3 batalion. 3 września pułk zajmuje pozycję obronną w rejonie miejscowości Klucze koło Olkusza. Następnie, w dniach 4–5 września, znajduje się w odwrocie do rejonu Miechowa i Działoszyc. W nocy z 6 na 7 września pułk, w rejonie Złota i Jurkowa, osłania przeprawę dywizji przez Nidę. Natomiast 8 września walczy pod miejscowością Owczary, a w dniu 9 września pod Broniną, gdzie ponosi znaczne straty. W dniu 10 września, w trakcie marszu na Staszów, 22 Dywizja Piechoty Górskiej zostaje rozproszona. 11 września pułk wchodzi w skład zgrupowania płk. Woźnikowskiego, wraz z którym przeprawia się przez Wisłę pod Połańcem i kieruje się w kierunku Rozwadowa, aby w dniu 12 września stoczyć walkę w Jaślanach. W dniu 18 września pułk, wobec okrążenia i niemożności prowadzenia dalszych walk, zostaje rozwiązany.

 

Miciek ucieka z niewoli
20 września 1939 roku Władysław Miciek dostaje się do niewoli niemieckiej. Nie na długo, bo już 25 września ucieka okupantom. Dociera na Węgry. Tam internowany znowu ucieka i przybywa do Francji. Służy w 9 pułku piechoty 3 Dywizji Piechoty. W maju 1940 roku Niemcy napadają na Francję. Nasz wiarołomny sojusznik kapituluje. Niewiele, około 20 tysięcy Polaków, zostaje ewakuowanych do Wielkiej Brytanii. Miciek zostaje skierowany do 4 Brygady Kadrowej Strzelców (1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej). Jako człowiek czynu pragnie walczyć z Niemcami. Zgłasza się do służby w kraju i zostaje przeszkolony w dywersji. 24 sierpnia 1942 roku zostaje zaprzysiężony do Armii Krajowej.

 

Ponownie na ziemi ojczystej
Nocą z 25 na 26 stycznia 1943 roku wykonuje skok w ramach operacji lotniczej po kryptonimem „Screvdriver” (Screwdriver) i jest już na ojczystej ziemi.
Dowódcą operacji jest P/O Kingsford-Smith. W skład Ekipy XVIII – zespół 2 wchodzą: por. Bronisław Grun „Szyb”, uczestnik akcji „Polowanie”, por. Mieczysław Kwarciński „Ziut”, por. Władysław Miciek „Młot”, ppor. Stanisław Łuczkiewicz „Sęp” – kurier Delegatury Rządu na Kraj. „Mazepa” zostaje przydzielony do Kedywu Podokręgu AK Rzeszów, zostaje szefem Kedywu Inspektoratu Rzeszów. Używa nazwisk: Jan Konstanty Kobuziński, Władysław Orłowski. Od 1 listopada 1943 roku jest oficerem dywersji Inspektoratu AK Rzeszów.

Na ropczycko sędziszowskiej ziemi
Prowadzi szkolenie partyzantów z Sędziszowa Młp., Iwierzyc … z „Oddziału Orkana”. Oddział Orkana, dowodzony przez Zbigniewa Neciuka-Szczerbińskiego, po scaleniu w ramach Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej podlegał bezpośrednio dowódcy Kedywu przy inspektoracie w Rzeszowie. Łącznikiem inspektoratu z oddziałem i równocześnie instruktorem wyszkolenia zostaje mianowany daleki kuzyn Neciuka, kpt. Władysław Miciek ps. „Mazepa”. Cichociemny, poza byciem zastępcą szefa dywersji Podokręgu w Rzeszowie, jest jeszcze oficerem inspektoratu „Rzemiosło” (Rzeszów). Pomaga mu ppor. Jerzy Woś- syn lekarza z Rzeszowa. Instruktor wyszkolenia prowadzi intensywne zajęcia z żołnierzami: uczy ich judo, obrony nieuzbrojonego z uzbrojonym w nóż czy pistolet przeciwnikiem, uczy o broni innych armii, trwa nauka tzw. „instynktownego strzelania”, minerstwa, rozpoznania typów obcych samolotów, czołgów, wozów pancernych oraz dział wszelkiego kalibru. Instruktorzy są zaopatrzeni w szereg tablic poglądowych, a Cichociemny „Mazepa” jest prawdziwym sztukmistrzem w judo i instynktownym strzelaniu. Zapoznaje z wyglądem, właściwościami i sposobem użycia nowego środka wybuchowego, jakim jest w tym czasie plastik.

Takim samolotem „Młot” z 25 na 26 stycznia 1943 roku przyleciał do kraju.

 

Handley Page Halifax – zamówienie na ten samolot zostało złożone w 1936 r. w zakładach Handley Page. Kłopoty z silnikami, spowodowały że pierwszy lot prototypu odbył się 25 października 1939 r. W niecały rok później, 11.10.1940 wzleciał w powietrze pierwszy seryjny Handley Page Halifax Mk. I. Napędzany był czterema silnikami Rolls-Royce Merlin X o mocy 1280 km. Uzbrojenie umieszczone było w wieżyczkach z przodu, z tyłu oraz na bokach. Druga wersja (Mk. II) napędzana była silnikami Merlin XX o mocy 1390 KM, oblatana została w lipcu 1941 r. Dodano wieżę grzbietową, lecz usunięto wieżyczki boczne. Wydłużono nos kadłuba, zmieniono wieżyczkę grzbietową na niższą z 4 karabinami maszynowymi, zmianom uległ także kształt usterzenia pionowego. Oblatany w lipcu 1943 r. Halifax Mk. III posiadał radar H2S. Jego antenę zamontowano w owiewce pod kadłubem. Umożliwiał on bombardowanie celów bez widoczności ziemi. Halifax Mk. V ze zmienionym podwoziem był budowany głównie w wersji GRV dla Coastal Command. Jego następca Halifax Mk. VI miał największy udźwig (6600 kg) i napędzany był silnikami Bristol Hercules 100 (1800 KM). Oblatany został 10.10.1944 r. W morskiej wersji GRVI służył do 1952 r. Wersje AIII, AV, AVII i AIX przystosowane były do przewożenia żołnierzy wojsk spadochronowych oraz holowania szybowców desantowych. Halifaxy w wersjach CIII, CVI, CVII służyły do celów transportowych. Halifax CVIII posiadał specjalny pojemnik ładunkowy pod kadłubem dla 3628 kg towarów oraz kabinę dla 11 pasażerów. Wyprodukowano około 6200 samolotów tego typu. Halifaxy, nazywane przez Polaków „Halami” stanowiły większą część samolotów 138. Dywizjonu Specjalnego Przeznaczenia, a później 1586. eskadry, która wykonywała operacje zrzutowe nad Polską oraz innymi okupowanymi krajami.
Dane taktyczno techniczne
Konstrukcja: całkowicie metalowa, podwozie goleniowe chowane w locie w obudowy silników, podwójne usterzenie pionowe. Napęd (wersja Mk.II): cztery silniki rzędowe, chłodzone cieczą Rolls-Royce Merlin XX o mocy max. 1390 KM każdy.
Uzbrojenie (wersja Mk.IIA): 1 karabin maszynowy 0,303 cala Browning w przodzie kadłuba, po 4 karabiny maszynowe w wieży grzbietowej i w tylnej. W komorze bombowej zaczepy na bomby lub zasobniki o masie do 4000 kg.
Długość 21,8 m
Rozpiętość 30,10 m
Wysokość 6,32 m
Powierzchnia nośna 116,0 m2
Masa własna 17 000 kg
Masa całkowita 26 300 kg
Prędkość maksymalna 426 km/h
Prędkość przelotowa 346 km/h
Pułap normalny 7000 m
Zasięg 3000 km

 

 

„W samo południe”
Chłopcy są zachwyceni nauką samoobrony, judo i instynktownego strzelania. To ostatnie polega na tym, że na wzór kowbojów z „Dzikiego Zachodu” strzela się z biodra i koryguje celność przez zwroty całego ciała. Wyszkoleni żołnierze strzelają tym sposobem tak samo celnie, jak przy starannym mierzeniu z pistoletu, z wykorzystaniem szczerbinki i muszki. „Mazepa” i Woś zaprzyjaźniają się z „leśnymi ludźmi”. Dobierają sobie po kilku tygodniach partyzantów: „Panterę”, „Tura” i „Żbika” oraz trzech innych, do własnych oddziałów.

W Batalionie „Zośka”?
Por. Władysław Miciek, w maju 1944 roku, zostaje zastępcą szefa Kedywu Podokręgu AK Rzeszów. W tym czasie uczestniczy w Krakowie w przygotowaniach do odbicia z Więzienia płk. Józefa Spychalskiego go (ps. „Luty”), komendanta Okręgu AK Kraków. W połowie 1944 roku wyjeżdża służbowo do Warszawy. Tam, 1 sierpnia 1944 roku, zastaje go powstanie. Znowu walczy, teraz z „podniesioną przyłbicą”. Ginie śmiercią bohatera 6 sierpnia 1944 roku na ulicy Elektoralnej, na odcinku, zajmowanym przez Batalion „Zośka”. Oby nie zginął z ludzkiej pamięci.

 

 

 

Jan Flisak



Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Administratorzy i moderatorzy podejmą starania mające na celu usuwanie wszelkich uznawanych za obraźliwe materiałów jak najszybciej, jednakże nie jest możliwe przeczytanie każdej wiadomości. Zgadzasz się więc, że zawartość każdego wpisu na tej stronie wyraża poglądy i opinie jego autora a nie administratorów, moderatorów czy webmasterów (poza wiadomościami pisanymi przez nich) i nie ponoszą oni za te treści odpowiedzialności. Zgadzasz się nie pisać żadnych obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych, oszczerczych, nienawistnych, zawierających groźby i innych materiałów, które mogą być sprzeczne z prawem. Złamanie tej zasady może być przyczyną natychmiastowego i trwałego usunięcia z listy użytkowników (wraz z powiadomieniem odpowiednich władz). Aby wspomóc te działania rejestrowane są adresy IP autorów. Przyjmujesz do wiadomości, że webmaster, administrator i moderatorzy tego forum mają prawo do usuwania, zmiany lub zamykania każdego wątku w każdej chwili jeśli zajdzie taka potrzeba. Jako użytkownik zgadzasz się, że wszystkie informacje, które wpiszesz będą przechowywane w bazie danych. Informacje te nie będą podawane bez twojej zgody żadnym osobom ani podmiotom trzecim, jednakże webmaster, administrator i moderatorzy nie będą obarczeni odpowiedzialnością za włamania hackerskie prowadzące do pozyskania tych danych.

1 × trzy =