nowy_moskal

Z oburzeniem patrzę na decyzję wojewody

FOTO: K.IGNAS

 

Z posłem Kazimierzem Moskalem rozmawiamy między innymi o tym, dlaczego uznał, że środki na likwidację skutków powodzi zostały podzielone według klucza politycznego oraz o tym, jakie odpowiedzi dostał od rządu na pytania dotyczące pomocy osobom indywidualnym.

 

 

W piątkowym wydaniu (z 7 sierpnia) Naszego Dziennika zarzuca pan wojewodzie, że pomoc rządowa dla samorządów została rozdzielona według klucza politycznego. Dlaczego pan tak uważa?
Wiele na to wskazuje, że prawdopodobnie tak było. Natomiast nie mam ostatecznej odpowiedzi od wojewody, potwierdzającej, czy mogę tak jednoznacznie powiedzieć. Odpowiedź na pismo, które skierowałem do wojewody na temat tej sprawy, była lakoniczna. Skierowałem kolejne pismo żeby już szczegółowo pan wojewoda odpowiedział, jakie były straty w poszczególnych samorządach, z jakim wnioskiem pan wojewoda wystąpił do MSWiA, w jakiej wysokości dla poszczególnych gmin. Natomiast to, co w tym momencie mówię, to to, że prawdopodobnie pomoc była tak rozdzielana. Informacje jakie uzyskałem od samorządów poszczególnych gmin świadczyłyby o tym, że zostały potraktowane przez pana wojewodę w różny sposób.

Mamy powiat ropczycko-sędziszowski i dwie gminy, które ucierpiały w powodzi, Wielopole oraz Ropczyce – związane z PSL-em. Rozumiem, że pana zdaniem Ropczyce, w związku z przynależnością burmistrza i wojewody do tej samej partii, zostały potraktowane lepiej niż Wielopole?
To znaczy nie do końca tak. Uważam, że ta pomoc dla Ropczyc jest niewystarczająca i zresztą mówiłem i mówię, że pomoc w wysokości 20 czy 25% poniesionych strat, jeśli chodzi o infrastrukturę komunalną, drogi, mosty, czy też budynki użyteczności publicznej jest zbyt mała, żeby przywrócić normalne funkcjonowanie. Jeśli chodzi o Ropczyce i powiat ropczycko-sędziszowski, zostały one w miarę podobnie potraktowane, bo otrzymały środki na odbudowę infrastruktury w wysokości po około 20 czy 25% strat poniesionych w czasie powodzi.

News will be here

No właśnie, przecież w powiecie rządzi koalicja PiS. Jak to się ma do pomocy udzielanej według klucza politycznego?
Ja nie chcę mówić, co było powodem czy nie było tego, że akurat powiat ropczycko-sędziszowski otrzymał tyle. Jeżeli sprawa była nagłośniona przez media i jeżeli mówiło się o powiecie ropczycko-sędziszowskim i o Ropczycach, to wszyscy już wiedzieli i wiedzą, że to dotknęło i Ropczyc i powiatu ropczycko – sędziszowskiego. Wiele się nie mówiło na temat Wielopola, a można powiedzieć, że ten samorząd poniósł porównywalne straty. I ja powiem tak, że trzeba uczciwie podchodzić do wielu rzeczy i równą miarą mierzyć, natomiast tu tego nie było, Ropczyce otrzymały 4 mln złotych, to są pieniądze w wysokości ponad 20% szkód poniesionych w powodzi. Natomiast 800 tysięcy otrzymała gmina Wielopole, to niecałe 10% szkód poniesionych tam. No i dla mnie jest to wręcz tragedią, a nawet mogę powiedzieć, że z oburzeniem patrzę na decyzję wojewody, bowiem jest ona krzywdząca dla tej biednej gminy.

 

Rozmawiał pan z wojewodą o tym?
Tak, rozmawiałem z wojewodą, wskazując na wielką nieprawidłowość czy na niewłaściwe proporcje środków przydzielonych dla gmin. Rozmawiałem też z dyrektorem Świerczem, który odpowiada w MSWiA za te promesy, które były udzielane. Jeśli chodzi o dyrektora Świercza, to wskazał na to, iż liczył, że wojewoda w sposób uczciwy i sumienny przedstawi mu raport odnośnie strat poniesionych i wnioskowane kwoty będą w miarę proporcjonalne do poniesionych start, w stosunku do wszystkich samorządów. Okazało się że jest inaczej, dyrektor Świercz był bardzo zaskoczony, natomiast wojewoda uważał, że jest tutaj wszystko tak, jak potrzeba. Kiedy wskazałem na Wielopole, kiedy popatrzył, ile te straty wynoszą, zapewnił, że postara się w najbliższym czasie te jakieś polityczne działania zmienić. Tutaj polityki nie ma, bo tu wszyscy tak samo są poszkodowani i powinni być tak samo wszyscy traktowani.

 

Wojewoda zapewnił pana, że Wielopole dostanie, załóżmy, dodatkowe 800 tysięcy?
Ja powiem, że nawet więcej powinno otrzymać. Jeśli zajdzie konieczność, z trybuny sejmowej powiedzieć o grach politycznych przy podziale środków finansowych, to ja to uczynię w sposób zdecydowany i bezwzględny. Bo uczciwość przede wszystkim. Natomiast polityka w sprawie powodzi jest na planie ostatnim. Tu było odwrotnie, nawet dyrektor Świercz mówił, że uczyni wszystko, żeby Wielopole było potraktowane tak samo jak inne samorządy. Wojewoda też powiedział, że w jakimś stopniu naprawi błąd, który popełnił, bo to był błąd polityczny. Nie można tutaj dzielić politycznie. Kiedy tragedia dotknęła ludzi, wszyscy są tak samo ważni.

 

Przeglądałem pana wystąpienia sejmowe. Pierwszego lipca pytał pan z trybuny sejmowej o to, czy ofiary powodzi, które nie były ubezpieczone, mogą liczyć na pomoc. Nie znalazłem jakiejś konkretnej odpowiedzi na to pytanie…
Tak, wiele jest pytań, które zadałem do różnych ministerstw, do różnych ministrów nawet i do premiera, do wicepremiera Schetyny. Pytałem, co z infrastrukturą komunalną i co z tymi wszystkimi ludźmi, którzy zostali dotknięci powodzią. Zwłaszcza z tymi, którzy nie byli ubezpieczeni. Można powiedzieć, że to nie jest nasz problem, że nie byli ubezpieczeni i co to nas obchodzi i niech sobie radzą sami. Ale myślę, że jeżeli chodzi o cywilizację i o podejście właściwe tej administracji publicznej, to musimy tym ludziom pomóc, są w tak bardzo trudnym stanie. Z trybuny sejmowej nie dostałem żadnej odpowiedzi, natomiast jeśli chodzi o kolejne moje działania, to napisałem chyba 9 interpelacji kierowanych między innymi do ministra pracy i polityki społecznej, w której to między innymi pytam i proszę panią minister, żeby uwzględniła w swojej polityce również i tych, którzy nie byli ubezpieczeni. Pytam, czy ci, co są poszkodowani, a nie byli ubezpieczeni, mogą liczyć na jakąkolwiek pomoc i wsparcie. Jeszcze nie uzyskałem odpowiedzi.

 

Jak ta pomoc dla nieubezpieczonych mogłaby wyglądać?
Na pewno są różne możliwości ze strony rządu lub samorządu. Ewentualne zwolnienia czy ulgi podatkowe, ale takie odgórne. Może być też dodatkowy zasiłek dla osób biednych, ubogich. Nie tylko zasiłek do 6 tysięcy, bo te straty są kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt razy większe niż te 6 tysięcy. Można zwiększyć zasiłek docelowy na odbudowanie budynków, ale są potrzebne kolejne środki. No i dlatego do ministra pracy i polityki społecznej skierowałem zapytanie, czy ona widzi taką możliwość i taką potrzebę i ma taką inicjatywę.

I kiedy się pan spodziewa odpowiedzi?
Minister ma na odpowiedź na interpelację 21 dni. To było złożone gdzieś na początku lipca, jest pewna procedura, interpelacja trafia od marszałka do ministra, później odpowiedź od ministra do marszałka i potem do mnie, więc w ciągu miesiąca powinna być odpowiedź.

 

Czyli na dniach?
Na dniach. Chociaż już odpowiedź od ministra edukacji otrzymałem, z tym, że też nie do końca w pełni satysfakcjonującą. Odpowiedź odnośnie czy to kolonii, czy wyszczególnienia, jakie są straty w infrastrukturze szkolnej, oświatowej. Natomiast pytałem też o pomoc psychologiczną dla tych poszkodowanych i zacytowano mi pewne rozporządzenia. Natomiast ja pytałem o to, co zrobiono, a nie jakie są akty prawne, które regulują pewne rzeczy. Będę się do tego próbował odnieść, bo nie chodzi tutaj o to, by grać powodzią, czy nie grać, tylko o to, czy rzeczywiście ci poszkodowani mogą liczyć na jakąkolwiek pomoc. Wydaje mi się, że jednak oprócz wielu nieprawidłowości, które przynajmniej do mojego biura docierają odnośnie pomocy, wsparcia materialnego, finansowego, wydaje mi się, że instytucje czy organy samorządowe, rządowe powinny coś więcej uczynić, niż tylko mówić, że powodzianie nie byli zostawieni sami sobie. W wielu przypadkach wydaje mi się, że tak akurat było i tak jest.

Rozmawiał Wojciech Naja

 



Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Administratorzy i moderatorzy podejmą starania mające na celu usuwanie wszelkich uznawanych za obraźliwe materiałów jak najszybciej, jednakże nie jest możliwe przeczytanie każdej wiadomości. Zgadzasz się więc, że zawartość każdego wpisu na tej stronie wyraża poglądy i opinie jego autora a nie administratorów, moderatorów czy webmasterów (poza wiadomościami pisanymi przez nich) i nie ponoszą oni za te treści odpowiedzialności. Zgadzasz się nie pisać żadnych obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych, oszczerczych, nienawistnych, zawierających groźby i innych materiałów, które mogą być sprzeczne z prawem. Złamanie tej zasady może być przyczyną natychmiastowego i trwałego usunięcia z listy użytkowników (wraz z powiadomieniem odpowiednich władz). Aby wspomóc te działania rejestrowane są adresy IP autorów. Przyjmujesz do wiadomości, że webmaster, administrator i moderatorzy tego forum mają prawo do usuwania, zmiany lub zamykania każdego wątku w każdej chwili jeśli zajdzie taka potrzeba. Jako użytkownik zgadzasz się, że wszystkie informacje, które wpiszesz będą przechowywane w bazie danych. Informacje te nie będą podawane bez twojej zgody żadnym osobom ani podmiotom trzecim, jednakże webmaster, administrator i moderatorzy nie będą obarczeni odpowiedzialnością za włamania hackerskie prowadzące do pozyskania tych danych.

4 × trzy =