Z Jerozolimy
Jestem od paru dni w Jerozolimie. To już nie pierwszy raz kiedy tu przyjeżdżam ale za każdym razem mam to samo doświadczenie, że Ta Ziemia jest inna niż mi się wydawało, inna niż moje wspomnienia z poprzednich wizyt i inna niż Ta, o której uczyłem się na studiach. Można ją poznać w różny sposób.
Najpierw z Biblii, bo to takie nam bliskie. Później z książek, telewizji, internetu, może z opowiadań aż w końcu zbieramy siły i jedziemy. Dla nas często te siły to pieniądze, które pozwalają sprowadzić marzenia pewnie wielu z nas na ziemię – Tę Ziemię. Przyjeżdżamy i zaraz jak tylko wysiadamy z samolotu czujemy, że w oriencie jesteśmy. Później podróż przez „księżycowy” krajobraz pod górę do Jerozolimy i już. Jesteśmy tu gdzie całe życie pragnęliśmy być. I co? Obyśmy mieli wtedy dobrego przewodnika, który nie zmiażdży nas dawką suchych faktów, że to było tu a to tam, bo przegramy naszą podróż.
Z dobrym przewodnikiem odnajdziesz swoją wiarę i zobaczysz, że wszystko jest zupełnie inaczej niż sobie wyobrażałeś, że Ta Ziemia nie jest ani taka jak z Biblii ani taka jak z książek, telewizji czy internetu, jest Inna i dlatego tak pociągająca. Dlaczego o tym piszę, bo chciałbym odkryć pewną prawdę o naszym Bogu. On nie jest wcale takim srogim Ojcem jak może nam się wydawać, On nie jest też tak miłosierny jak Go chcemy doświadczać, On nie jest taki zamknięty na nasze wołanie ani też zasłuchany w nas bez pamięci.
Wcale nie jest nieugięty ani dobry, wyrozumiały i kochający, Bóg w którego wierzymy wcale taki nie jest. On jest Inny. Inny niż nasze o Nim wyobrażenia, Inny niż to jakim my chcemy Go oglądać. Jest Inny i przez to tak atrakcyjny ale tylko dla tych z nas, którzy chcą Go na prawdę poznać. On jest Inny i pewnie dlatego tak fascynuje od tylu tysięcy lat. Obyśmy wszyscy mieli tę odwagę zostawić swoje o Nim wyobrażenie i spotkać Go w tym co Inne.
Podobne wpisy