Wskoczył do stawu rybnego i utonął
OCIEKA, SADYKIERZ♦ W środę, 22 lipca tuż przed północą w przydomowym stawie hodowlanym w przysiółku Sadykierz, koło Ocieki, utonął 18-letni Arkadiusz O. Wczoraj, czyli w środę, 29 lipca Prokuratura Rejonowa w Ropczycach umorzyła dochodzenie w tej sprawie.
Jak wynika z ustaleń prokuratury Arkadiusz uczestniczył w spotkaniu towarzyskim przy ognisku obok stawu rybnego. W sumie razem z nim bawiło się 10 osób. – Kiedy pokrzywdzony przyszedł na miejsce mówił do jednego z biesiadników, że wypił już 6 piw. W trakcie trwania imprezy wypił kolejne dwa lub trzy i kilka kieliszków wódki. Około 23:30 nagle wstał z ławki, na której siedział i w ubraniu wskoczył do wody na tzw. „bombę”. Po chwili się wynurzył i zaczął płynąć w kierunku przeciwległego brzegu. Pozostałe osoby będące na brzegu zaczęły krzyczeć na niego, aby wyszedł z wody. Gdy był już blisko przeciwległego brzegu (około 2 metrów) zakrztusił się i zanurzył pod wodę – informuje Janusz Nyzio, Szef Prokuratury Rejonowej w Ropczycach.
Na pomoc Arkadiuszowi do wody wskoczyło pięć osób. Reszta oświetlała staw reflektorami samochodów. Jedna z dziewcząt zadzwoniła na policję, zawiadomiono również straż pożarną. – Po zgłoszeniu dojechaliśmy z pontonem. Strażacy oświetlili teren akcji i zaczęli przeszukiwanie dna zbiornika, za pomocą osęk. Przy drugim przeszukaniu strażacy natknęli się na ciało na środku stawu. Dno było zamulone, a ciało znajdowało się na głębokości niecałych 2 metrów. Udało się je zlokalizować mniej więcej półtorej godziny od zauważenia utonięcia – relacjonuje st. kpt. Bogusław Drozd, rzecznik prasowy ropczyckiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Przez chwilę ratownicy i osoby na brzegu, przeszukiwały też okolice stawu, podejrzewając, że być może Arkadiusz jednak wyszedł w ciemnościach na brzeg.(…) Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety
naj
Podobne wpisy