nowy_jasek

Nie dyskryminujemy nikogo

FOTO: K.LIS

 

Z Zofią Jasek, która pracuje w Miejsko Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Ropczycach i jest sekretarzem Zarządu Rejonowego PCK w Ropczycach, rozmawiamy o dysponowaniu pomocy dla powodzian w Szkole Podstawowej w Ropczycach na Górce.

Pojawiły się głosy, że ludzie z Górki, którzy nie ucierpieli w powodzi, skorzystali również z pomocy wydawanej przez PCK?
Nie, absolutnie to nie jest prawda. Byłam rozgoryczona, jak się dowiedziałam, że są takie plotki. Mamy kartoteki założone. Każdy jest ewidencjonowany, co dostaje i podpisuje się pod tym. Jeśli ktoś mówi takie rzeczy, to niech najpierw przyjdzie i to sprawdzi. Mało tego, mamy na wszystko listy. Nawet na nowe koce, które dostaliśmy z Kamienia. Nie ma ani jednej osoby z Górki na tych listach Nie wiem, kto takie rzeczy mówi.

 

Co musi zrobić osoba, która się zgłasza po pomoc?
Musi przedstawić dowód osobisty. Mamy listy ludzi poszkodowanych z Ośrodka Pomocy Społecznej. Nikt nie przyjdzie, jeśli nie został dotknięty w powodzi, a wiem dokładnie, jakie ulice zostały zalane, dlatego że ściśle współpracujemy z Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Ropczycach. Ja sama tam pracuję. Jedynie w czym mogą nas ludzie oszukać, to w kwestii takiej, że mieli zalaną piwnicę. Ale ja nawet takim osobom nie odmawiam żywności, bo wole dać niż nie dać. Mieć czyste sumienie, bo może miał w tej piwnicy jakieś produkty spożywcze i mogło mu je zalać i nie ma co jeść. Nie dyskryminujemy nikogo. Nikt nie wychodzi z gołą ręką.

 

A jak reagują ci, którzy z tej pomocy korzystają?
Ludzie chyba są zadowoleni. Proszę ich pytać, a że trafi się czarna owca wśród tych, którzy biorą, to trudno.

 

A ta odzież ,którą przyjmujecie?
To jest od osób prywatnych. Na początku to dostawaliśmy od różnych firm jak i też od Caritasu. Ludzie z tego rzeczywiście korzystają, przychodzą i wybierają sobie co im potrzeba.

 

Tej odzieży jest tu strasznie dużo…
Właśnie i z tym jest problem, bo ubrań są ogromne ilości. My to prawdopodobnie na Ukrainę też zawieziemy, jak już ludzie sobie wybiorą. Tam przecież nic nie mają.

 

A czy to nie jest tak, że ludzie robią sobie porządki w szafie i przynoszą wszystko, co im zbywa?
Tak to też prawda. Robią sobie porządki i dają taką odzież, która się do niczego już nie nadaje. Nie wiadomo co z tym zrobić. Podrzucają to tutaj pod drzwi szkoły.

 

Czy uczniowie też się włączają w organizacje pomocy?
Tak, dziewczynki z harcerstwa przychodzą cały czas pomagają pilnują list. Kiedyś zostało przywiezione 240 tysięcy litrów mleka, wyobraźcie sobie olbrzymiego tira i zostałam z tym sama. Te dziewczynki pomagały przy rozładowaniu, poprosiliśmy straż o pomoc, przyjechali. Pracownicy z gminy Ropczyce cały czas nam pomagają.

 

Nie raz jest tak, że najbardziej potrzebujący mają problem, wstydzą się prosić o pomoc…
Owszem, są takie osoby. Ci, co przychodzą, krępują się, ale daje im to, co potrzebują i tłumaczę, że nie ma się czego wstydzić, bo to nie jest dla biednych, żeby to ich dyskwalifikowało, są po prostu zalani, są poszkodowani i to im się należy i to dla tych ludzi. Przywiozłam tej żywności dla 5 tys. osób z banku żywności i z PCK. W pierwszy dzień po powodzi 1200 kg cukru i makaronu 240 kg już w pierwszy dzień poszło. Nie wszyscy dostali, bo po prostu brakło.

 

Jak dysponujecie żywnością?
Żywność, którą mamy, jest podzielona, na Małą, na Niedźwiadę, na wszystkie te wioski, które dotknęła powódź. Dyrektorka Zespołu Szkół w Niedźwiadzie Wioletta Czemarnik przyjechała tu ze swoimi ludźmi, podała mi listę ,ile jest osób i ja na każdą osobę wydzielałam pomoc. Także jeżeli chodzi o wsie to jesteśmy spokojni. A mieszkańcy Ropczyc po prostu przychodzą, bo mają na miejscu. Te podziały żywności zrobiłam w takim celu, żeby ludziom udostępnić jak najszybszą możliwość skorzystania z tej pomocy. Tutaj do Ropczyc dojechać z Małej czy Niedźwiady to spory kawałek drogi. A wiadomo, że ludzie muszą sprzątać swoje gospodarstwa, tak to te dary są u nich na miejscu i mogą sobie je odbierać.

 

Czy są jakieś limity?
Limit jest, jeśli chodzi o te dary z banku żywności. Z tym, że możemy po raz drugi wydawać. Osoby poszkodowane dostają tego bardzo dużo. Nikomu nie braknie. Moim zdaniem, jest bardzo dobrze, tylko że jest tyle pracy przy tym wszystkim, cały czas jestem w stresie, że się nie zmieszczę w czasie. Mnie przerasta ten ogrom ubrań tu nagromadzonych. Nie wiem, jak sobie z tym poradzę.

 

W jaki sposób można jeszcze pomóc powodzianom?
Jeśli ludzie chcą pomóc, to naprawdę niech nie dają już używanej odzieży, bo teraz w szkole zalegają ogromne ilości i stanowi to problem dla organizatorów, nie wiadomo co z tym zrobić. Lepiej kupić coś nowszego albo przekazać pieniądze bezpośrednio jakiejś poszkodowanej rodzinie.

 

Rozmawiała Karolina Lis

 

Skomentuj artykuł na FORUM



Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Administratorzy i moderatorzy podejmą starania mające na celu usuwanie wszelkich uznawanych za obraźliwe materiałów jak najszybciej, jednakże nie jest możliwe przeczytanie każdej wiadomości. Zgadzasz się więc, że zawartość każdego wpisu na tej stronie wyraża poglądy i opinie jego autora a nie administratorów, moderatorów czy webmasterów (poza wiadomościami pisanymi przez nich) i nie ponoszą oni za te treści odpowiedzialności. Zgadzasz się nie pisać żadnych obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych, oszczerczych, nienawistnych, zawierających groźby i innych materiałów, które mogą być sprzeczne z prawem. Złamanie tej zasady może być przyczyną natychmiastowego i trwałego usunięcia z listy użytkowników (wraz z powiadomieniem odpowiednich władz). Aby wspomóc te działania rejestrowane są adresy IP autorów. Przyjmujesz do wiadomości, że webmaster, administrator i moderatorzy tego forum mają prawo do usuwania, zmiany lub zamykania każdego wątku w każdej chwili jeśli zajdzie taka potrzeba. Jako użytkownik zgadzasz się, że wszystkie informacje, które wpiszesz będą przechowywane w bazie danych. Informacje te nie będą podawane bez twojej zgody żadnym osobom ani podmiotom trzecim, jednakże webmaster, administrator i moderatorzy nie będą obarczeni odpowiedzialnością za włamania hackerskie prowadzące do pozyskania tych danych.

17 − 9 =