Pupa u Kiełka mówił o rolnictwie – galeria ZDJĘĆ
SĘDZISZÓW MŁP., WIERCANY♦ W niedzielę, 1 września do Sędziszowa przyjedzie prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. Wizyta to część kampanii przed wyborami uzupełniającymi do senatu, w których kandydatem PiS jest Zdzisław Pupa z Góry Ropczyckiej. Jak ważne to dla PiS-u wybory, może też świadczyć liczba parlamentarzystów podczas konferencji prasowej Pupy. Kandydat zwołał ją w ubiegły czwartek u rolnika Jana Kiełka z Wiercan.
Prezesa PiS zobaczyć i posłuchać będzie można w niedzielę, 1 września
o 15:00 w sali „Sędzisz” w Sędziszowie Młp. przy ulicy Fabrycznej 11. Komplet miejscowych członków i sympatyków największej partii opozycyjnej jest prawie pewny. O tym jak duże jest zainteresowanie osobą prezesa można było się przekonać kilka tygodni temu, kiedy prezes Jarosław Kaczyński pojawił się w Ropczyckim Centrum Kultury.
Zaskakująco szeroka reprezentacja partii, w postaci parlamentarzystów i najwyższych w hierarchii partyjnej person pojawiła się również w Wiercanach Brzeźniku. W ubiegły czwartek, Zdzisław Pupa, kandydat partii w wyborach uzupełniających do Senatu zaprosił dziennikarzy do gospodarstwa Jana Kiełka na konferencję prasową.
Kiełek to jeden z najdynamiczniejszych rolników w powiecie, gospodarujący na ponad 100 hektarowym areale, korzystający z dotacji unijnych, uprawiający zboża, kukurydzę i rzepak. Jak okazało się podczas konferencji, popierający aspiracje Pupy. W trakcie spotkania rolnik mówił między innymi o niełatwych uwarunkowaniach rolnictwa – Ten rok jest niedobry, bo nie dość, że ceny spadły, to jeszcze plony tutaj w naszym rejonie były nieco gorsze, o około jednej tony na jednym hektarze – tłumaczył Jan Kiełek.
– Wielu rolników dużych ma kredyty i stara się kredytami łatać te niuanse, które występują przy produkcji – mówił tymczasem Zdzisław Pupa. – Jak cena jest dobra to wspaniale, ale jak cena leci jak w tym roku, to proszę sobie wyobrazić 50-60 procent mniej. Gdyby tak wicepremier Piechociński, czy minister Kalemba obniżyli sobie pensje o połowę, to ciekawe co by mówili? A tutaj rolnik w takiej sytuacji jest postawiony – podkreślał Pupa.(…) Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety .
naj
Podobne wpisy