W wypadku w Olchowej zginąl Maciej Mussur, nasz redakcyjny kolega
OLCHOWA W piątek, 19 lipca około 11:00 w zderzeniu motocykla i toyoty yaris zginął Maciej Mussur z Ropczyc. Kierował motocyklem. Od lat współpracował z nasza redakcją, był autorem informacji i zdjęć sportowych.
Na razie policja i prokuratura nie podają wstępnych ustaleń dotyczących przebiegu wypadku. Wiadomo jedynie, że do zderzenia doszło na drodze E40 w Olchowej na wysokości stacji paliw BP. Według informacji uzyskanych w miejscowym pogotowiu, śmierć Maćka stwierdził przybyły na miejsce lekarz. Pasażerka motocykla, mieszkanka gminy Ostrów, została przewieziona do szpitala. Nie ma informacji, które by wskazywały na stan zagrożenia jej życia. Była przytomna zarówno po wypadku jak i w czasie, kiedy zabierało ją pogotowie.
Pierwszej pomocy Maciejowi i jego pasażerce udzielała mieszkanka domu, który znajduje się obok miejsca wypadku. Maciej najprawdopodobniej był przytomny, świadkowie mówią o tym, że miał otwarte oczy i nie miał też widocznych obrażeń zewnętrznych.
Z naszych na razie niepotwierdzonych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej Maciej jechał drogą E40 od strony Rzeszowa. Toyota, którą kierował 71-letni mieszkaniec Gminy Sędziszów Małopolski najprawdopodobniej włączała się do ruchu z bocznego wjazdu do posesji. Kierowca samochodu nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście i doszło do zderzenia.
W tej chwili w miejscu wypadku pracują policyjni technicy. Jak informuje Dariusz Brzykowski, szef ropczyckiej Prokuratury Rejonowej, na miejsce udał się też prokurator.
Maciej Mussur był jednym z najaktywniejszych mieszkańców Ropczyc młodego pokolenia. Pozytywnie nastawiony do życia, uśmiechnięty, gotowy pomagać, świetny organizator z głową pełną pomysłów. Miał szerokie zainteresowania. Motocykle były jedną z jego pasji. Współorganizował forum podkarpackich motocyklistów podkarpackie2oo.pl, był inicjatorem spotkań i akcji, również tych charytatywnych. Był też jednym z najaktywniejszych moderatorów tego forum. Zapalony podróżnik. W drogę wyruszał nie tylko na motocyklu,ale też pieszo lub rowerem eksplorował okolicę oraz Bieszczady, gdzie mieszka część jego rodziny. Maciek napisał kiedyś „jakbym zginął na moto, to pamiętaj, zgiąłem robiąc to co kocham”, do swoich forumowych kolegów.
Współpracował tworząc stronę klubu siatkarskiego Błękitni. Z pasją fotografował zarówno wydarzenia sportowe, głównie mecze siatkarskie jak i przyrodę.
Powiat stracił wyjątkowego młodego człowieka. W imieniu redakcji składamy najszczersze kondolencje rodzicom Maćka i jego bratu a także wszystkim innym, dla których był tak ważną częścią życia.
Trudno wyrazić w słowach smutek.
naj
Podobne wpisy