nowy7_kolbusz

Pognali ich na Wschód, na śmierć…

Franciszek Jerzy Kolbusz (ur. 11 lipca 1895 w Zagorzycach, zabity przez NKWD najprawdopodobniej wiosną 1940 w Twerze) – polski wojskowy, poseł na Sejm IV i V kadencji (1935–1939), ostatni prezydent Brześcia nad Bugiem (1938–1939). Mieszkańcy naszych okolic pamiętają Franciszka Kolbusza jako legionistę I Brygady Legnów Polskich, tego który na czele ochotników z Ropczyc podążyłw 1918 roku z odsieczą Przemyślowi i Lwowowi. FOTO: ARCHIWUM

 

Kapral Alojzy Korpal i Franciszek Kolbusz to dwaj kolejni związani z powiatem ropczycko-sędziszowskim oficerowie zgładzeni na Wschodzie. Pierwszy został zamordowany w Katyniu, a drugi zaginął po aresztowaniu przez NKWD. Pojawia się podejrzenie, że zginął w Twerze.

Adolf Hitler, przywódca faszystowskiej III Rzeszy 28 sierpnia 1939 roku tak definiuje cele mającej się 1 września tegoż roku rozpocząć wojny: „Wydałem rozkaz zabijania bez litości i bez miłosierdzia mężczyzn, kobiet i dzieci polskiej mowy i polskiego pochodzenia. Tylko w ten sposób zdobędziemy potrzebną nam przestrzeń życiową. Polska będzie wyludniona i zasiedlona Niemcami”. We wrześniu Wehrmacht zajmuje ziemie polskie po linie rzek Pisa- Narew- Bug- San, a Armia Czerwona tereny położone na wschód od tej linii. Niemcy zaczynają oczyszczać „swoją przestrzeń życiową na wschodzie”. W pierwszym rzucie dążą do całkowitej germanizacji ziem wcielonych do Rzeszy. Osoby „niezdatne do germanizacji” zostają wysiedlone do Generalnego Gubernatorstwa – swoistej przechowalni Polaków do czasów „ostatecznego rozwiązania kwestii polskiej”, czyli do fizycznej likwidacji narodu. Dla rodziny Korpalów miejscem tymczasowego schronienia staje się Sędziszów Małopolski. Do galicyjskiego miasteczka przyjeżdża pani Genowefa Korpalowa wraz z synem Dariuszem oraz siostrą zwaną Manuchą. Zamieszkują u państwa Jasińskich.

Kapitan Alojzy Korpal, urodził się drugiego lutego 1900 roku w Koninku (pow. wągrowiecki), pochodził z rodziny chłopskiej. We wrześniu 1939 roku jest oficerem zawodowym WP (OK VII). Wcześniej skończył Seminarium Nauczycielskiego w Wągrowcu. Wraz z ośmioma kolegami ze szkoły aresztuje go radzieckie NKWD. Niewiele wiemy o jego szlaku bojowym. Wiadomo, że jest człowiekiem bardzo religijnym, aż do śmierci nie rozstaje się z różańcem.

Wieści o kapralu Alojzym Korpalu do Sędziszowa Młp. docierają dopiero w 1943 roku. Pani Genowefa (Genucha – tak ją zwano JF) czyta informacje o mężu w prasie polskojęzycznej tzw. gadzinówce. Jej mąż jest na liście zidentyfikowanych ofiar mordu katyńskiego. Czyta: „Korpal Alojzy, kpt., pismo z 1927 ks. oszcz. PKO na nazwisko Stankiewicz Henryk, karta szcz., leg, list, różaniec”. Tylko tyle i aż tyle! Więc przepadło, Alojzy nie wróci z wojny!? Trzeba go opłakać, trzeba oddać mu cześć. Żona nosi po nim żałobę. W trudnych chwilach pomaga jej przyjaciółka, pani Gawecka. – Po wojnie Korpalowie wyjeżdżają gdzieś, ale gdzie, to nie wiem – mówi pani Teresa Jasińska.

 

Darek Korpal jest typowym, bardzo żywym chłopcem. – W czasie frontu to on nawet na czołg wchodził – mówi pani Jasińska. Po wojnie przyjeżdża do Sędziszowa, chce zobaczyć miejsce swego trudnego dzieciństwa. Jeśli nadal żyje, to ma dzisiaj około 65 lat.

O ile wiemy gdzie leży ciało kapitana Alojzego Korpala, to nie wiadomo prawie nic o tym gdzie zamordowano urodzonego 11 lipca 1895 roku w Zagorzycach kapitana Franciszka Kolbusza. Wiadomo, że jesienią 1939 został aresztowany przez NKWD i najprawdopodobniej zamordowany. Prawdopodobne są dwa miejsca kaźni, Ostaszków, lub w Twer.

Franek Kolbusz podobnie jak Korpal jest synem chłopskiej rodziny. W Zagorzycach kończy szkołę powszechną i kontynuuje naukę w Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły w Dębicy.
Jako gimnazjalista Kolbusz działa aktywnie w Związku Strzeleckim, w którym kończy szkołę podoficerską. W 1914 roku uzyskuje maturę i zaraz w sierpniu tegoż roku wstępuje ochotniczo w szeregi I Brygady Legionów pod dow. Józefa Piłsudskiego. Walczy w składzie 1 pp Leg., jest kilkakrotnie ranny w tym pod Jastkowem w 1915 roku i pod Kuklami w 1916.

Po tzw. kryzysie przysięgowym w 1917 roku Franciszek Kolbusz zostaje wcielony do armii austriackiej i wysłany na front włoski. Od listopada 1918 roku jest już oficerem Wojska Polskiego. Rozbraja austriacki garnizon wojskowy w Dębicy, a następnie, wraz z utworzonym batalionem ropczyckim, uczestniczy w odsieczy Przemyśla i Lwowa. Walczy w wojnie polsko-bolszewickiej. Dowodzi kompanią strzelecką 5 pp Leg. Józefa Piłsudskiego, w kwietniu 1919 roku na Wileńszczyźnie zostaje ciężko ranny. Trochę później bierze udział w III powstaniu śląskim.

Franciszek Kolbusz w 1920 roku dostaje awans na stopień kapitana ze starszeństwem od 1 czerwca 1919 roku. Młody kapitan zostaje wówczas dowódcą 30 pp Strzelców Kaniowskich w Warszawie, gdzie pełni służbę do końca 1922 roku. Ze względu na trwałe inwalidztwo związane ze służbą w wojsku zostaje przeniesiony do rezerwy.

Kpt. Franciszek Kolbusz po demobilizacji osiada w Lucynku na Lubelszczyźnie, gdzie prowadzi własne gospodarstwo, później migruje również do Bieżna na Pomorzu. Wreszcie w latach 30-tych wraz z żoną Ludwiką z Błociszewskich, osiedla się w gospodarstwie rolnym (80 ha) w Kontach na Podlasiu. Ziemię żona Kolbusza odziedziczyła po rodzicach. Po kilku latach gospodarstwo zostaje wydzierżawione i rodzina Kolbuszów przenosi się do Brześcia nad Bugiem, gdzie zamieszkuje.

W 1935 roku kpt. Franciszek Kolbusz zostaje wybrany posłem na Sejm IV kadencji w okręgu Pińsk, a następnie trzy lata później uzyskuje reelekcję w okręgu Brześć nad Bugiem. W 1938 roku zostaje wybrany prezydentem Brześcia nad Bugiem, którym jest aż do agresji sowieckiej na Polskę w 1939.

Ostatni prezydent Brześcia, Franciszek Kolbusz końcem września 1939 roku zostaje aresztowany przez NKWD. Następnie osadzony najprawdopodobniej w obozie jenieckim w Ostaszkowie. Jest pozbawiony możliwości wszelkiej korespondencji z rodziną. Najprawdopodobniej wiosną 1940 roku z Ostaszkowa zostaje przewieziony do gmachu NKWD w Kalininie (Twer) i tam zamordowany. Zwłoki być może zostały przewiezione do Miednoje i tam zakopane.

Pomimo że w okolicy Sędziszowa Młp. jest kilka rodzin Kolbuszów, to linia Franciszka Kolbusza znika z naszego terenu. Żona Ludwika z Błociszewskich już w 1940 roku przenosi się z Brześcia do majątku w Kątach. Owdowiała umiera w 1944 roku. Jedna z córek Franciszka – Izabela – umiera w 1974 roku, a Krystyna, obecnie Tatarowska, najprawdopodobniej zamieszkuje w Warszawie.

Krystyna Tatarowska z domu Kolbusz ufundowała symboliczny pomnik na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie (kwatera 246/2/19) ku czci swego ojca oraz członków rodziny por. rez. kaw. Lucjana Błociszewskiego (1906- 1940) i kpt. br. panc. Brunona Będzińskiego (1899- 1940), zamordowanych w Katyniu przez NKWD.
Kpt. Rez. Franciszek Kolbusz za zasługi bojowe otrzymał m.in. Krzyż Virtuti Militari V Klasy, 2-krotnie Krzyż Walecznych, Krzyż Niepodległości, Order Polonia Restituta V Klasy.



Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Administratorzy i moderatorzy podejmą starania mające na celu usuwanie wszelkich uznawanych za obraźliwe materiałów jak najszybciej, jednakże nie jest możliwe przeczytanie każdej wiadomości. Zgadzasz się więc, że zawartość każdego wpisu na tej stronie wyraża poglądy i opinie jego autora a nie administratorów, moderatorów czy webmasterów (poza wiadomościami pisanymi przez nich) i nie ponoszą oni za te treści odpowiedzialności. Zgadzasz się nie pisać żadnych obraźliwych, obscenicznych, wulgarnych, oszczerczych, nienawistnych, zawierających groźby i innych materiałów, które mogą być sprzeczne z prawem. Złamanie tej zasady może być przyczyną natychmiastowego i trwałego usunięcia z listy użytkowników (wraz z powiadomieniem odpowiednich władz). Aby wspomóc te działania rejestrowane są adresy IP autorów. Przyjmujesz do wiadomości, że webmaster, administrator i moderatorzy tego forum mają prawo do usuwania, zmiany lub zamykania każdego wątku w każdej chwili jeśli zajdzie taka potrzeba. Jako użytkownik zgadzasz się, że wszystkie informacje, które wpiszesz będą przechowywane w bazie danych. Informacje te nie będą podawane bez twojej zgody żadnym osobom ani podmiotom trzecim, jednakże webmaster, administrator i moderatorzy nie będą obarczeni odpowiedzialnością za włamania hackerskie prowadzące do pozyskania tych danych.

4 × cztery =