Kto będzie reanimował?
CAŁY POWIAT♦ Mieszkańcy powiatu ropczycko – sędziszowskiego oraz część załogi pogotowia ratunkowego w Ropczycach obawiają się, że zmiany w obsadzie karetek podstawowych (P) to błąd, który może zakończyć się nawet śmiercią pacjenta. Tymczasem Maria Litwa, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Ropczycach i Robert Gąsior, dyrektor do spraw medycznych, chirurg i lekarz, który od 17 lat jeździ w karetce ropczyckiego ZOZ-u uspokajają.
– W karetkach podstawowych teraz zrobili tak, że będzie ratownik, który jest jednocześnie kierowcą i drugi ratownik. Przecież to jest nie do pomyślenia. Powinno być dwóch ratowników i kierowca – denerwuje się jeden z pracowników ropczyckiego ZOZ-u (dane do wiadomości redakcji). – Przecież w jedną osobę nie da się przeprowadzać sprawnej reanimacji. Nie mówiąc już o użyciu defibrylatora – dodaje kolejny, który również chce pozostać anonimowy. Według nich szykują się też zmiany w personelu ratowniczym jeżdżącym w karetkach specjalistycznych (S). – W nich kierowca też będzie musiał być równocześnie ratownikiem medycznym – wspomina jeden z pracowników. Osoby, które dowiedziały się o zmianach w obsadzie karetek obawiają się, że będąc potencjalnymi pacjentami stracą życie, a powodem ma być zmniejszony personel. – To wszystko doprowadzi do śmierci niejednego z ludzi. Przestało się już myśleć o życiu tylko o ekonomii – złości się Marian, z którym zgadza się Barbara z Ropczyc.(…)Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety.
naj
Podobne wpisy