Kułak: Wyciek do rzeki był niegroźny
ROPCZYCE, CHECHŁY♦ Po pierwszych badaniach wody na odcinku rzeki Wielopolki w ropczyckich Chechłach okazało się, że nie ma zagrożenia dla środowiska. Zanieczyszczenie na tym potoku substancją ropopochodną pojawiło się około trzech tygodni temu.
– Podejrzewam, że był to wyciek jeszcze po powodzi. Najprawdopodobniej butelka z tą substancją przez zimę zamarzła. Na wiosnę przygrzało słońce, rozpuściło ją i płyn wypłynął – wyjaśnia Alfred Kułak, dyrektor wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym w Ropczycach. Jak mówi, ilość substancji ropopochodnej, jaka pojawiła się na tafli potoku, była bardzo mała. Natomiast badania robione przez sanepid były robione na próbce pobranej zaraz po wycieku. – Drugie badanie robi zewnętrzna firma. (…)Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Reporter Gazety
nk
Podobne wpisy