Pierwszą szopkę zrobił jako dwulatek
BĘDZIEMYŚL♦ Szopkę zrobioną w tym roku przez 14-letniego Medarda Kozka z Będziemyśla podziwia rodzina i sąsiedzi. Małe Betlejem już dawno przestało się mieścić pod choinką. Miniatura ziemi świętej zajmuje prawie cały przedpokój i widać ją zaraz po wejściu do domu.
Najwięcej emocji szopka budzi wśród najmłodszych. Elementy do szopki Medard kolekcjonuje, projektuje i wykonuje już od dwunastu lat, a szopka z roku na rok się powiększa. Tematyką biblijną chłopiec interesował się od najmłodszych lat. – Biblię przeczytałam mu z pięć razy. A już jak miał dwa lata, to razem ustawialiśmy całą szopkę i robiliśmy do niej elementy – opowiada mama 14-latka.
Zaczęło się od konstrukcji imitującej stajenkę betlejemską. Chłopaka pytany o to, jakich materiałów używa do budowy, odpowiada: – Papier, tektura, bibuła, pudełka, klej. W tym roku mech trzeba było szukać pod śniegiem.
Na drzewa, górzyste ukształtowanie betlejemskiego terenu chłopiec ma swoje rozwiązania, z bibuły powstają choinki, a gnieciony papier imituje góry. Płotek, który ogradza zwierzęta zgromadzone przy stajence Medard zbijał własnoręcznie. Sam też skonstruował ognisko. Za pieniądze, które dostał od Mikołaja chłopiec kupił źródełko do szopki, cały czas stara się powiększać szopkę.
Podobne wpisy