Daniec: Poczułem taką sympatię…
ROPCZYCE♦ Hala sportowo widowiskowa w Ropczycach przez ponad dwie godziny trzęsła się od śmiechu widzów, którzy w sobotę 18 kwietnia na recital Marcina Dańca. Komik nie ukrywał, że tego koncertu nie da się porównać z niczym. – Przeżywałem ten występ do kilku dni nieprawdopodobnie a Kaziu Popielarz podgrzewał atmosferę ponieważ codziennie meldował mi jak nieprawdopodobnie znikają bilety. I to powodowało mrowienie – mówi Daniec.
Daniec nieustannie podczas występu żartował ze swoich kolegów ze szkolnej ławy – siedzieli w pierwszym rzędzie. Pozwalał sobie dworować z „ropczyckiego dworca centralnego”, wspominał o obwodnicy i o swojej ciotce, Szeligowej, która była na sali.
Brylował wymieniajac wszystkie miejscowości powiatu. Odrębne miejsce w tym co mówił zajął organizator recitalu w Ropczycach a jednocześnie kolega Dańca z liceum czyli Kazimierz Popielarz.
Wieczór z komikiem kończyły brawa, brawa i brawa. – Już po „Dobry wieczór Państwu” poczułem taką sympatię publiczności, że najlepszy manager nie jest jej w stanie ani kupić ani zapłacić. Kiedy po zakończonym koncercie nie chciało się nikomu iść do domu, bez cienia wątpliwości wykonywałem bisy – relacjonuje artysta.
Wreszcie po popisowym numerze Dańca, czyli po „Czterech porach roku” publiczność powoli ruszyła do drzwi, koledzy komika z liceum wspólnie ruszyli w kierunku Sędziszowa na spotkanie klasowe.
http://www.youtube.com/watch?v=Zwme5uDgCSkkk
– Znakomity wieczór, głównie przez te ukochane osoby, te niekończące się pytania: co ty robisz? co twoje dzieci? jak to, jak tamto? – Daniec podsumowuje te kilka godzinach spędzonych z kolegami z liceum.
Niestety komikowi brakło tym razem czasu by odwiedzić rodzinne Wielopole. – Ciotka Szeligowa zrozumiała, że muszę po koncercie gnać do Krakowa, i wiem, że moja świętej pamięci mamusia wiedziała. Wcześniej w Wielki Piątek pomodliłem się na jej grobie i zostawiłem kwiaty – usprawiedliwia się artysta.
Daniec prosząc o wybaczenie tych, dla których brakło biletów na recital zapewnia, ze jeszcze nie raz wróci do Ropczyc.
naj
Więcej informacji w papierowym wydaniu Reporter Gazety nr 16
Podobne wpisy